Sukienka w nie tak smutnym kolorze blue

Na blogach już królują jesienno /zimowe stylizacje, a u mnie znów pojawiła się wizytowa sukienka w raczej letniej odsłonie. Sukienka powstała na okoliczność  wesela mojej przyjaciółki. I chyba była naszybciej uszytą kreacją jaką w ostatnim czasie udało mi się wykonać 🙂 Mam sporo rzeczy rozpoczętych jeszcze od wiosny i jakoś nie mogą doczekac się wykończenia. Inne choć już uszyte nie mogą doczekać się na fotografa. Tym razem jakoś wszystko udało się zgrać .  Kolor już od dawna za mną chodził i jak się okazało nie tylko za mną bo chyba z 10 pań na weselu było  ubranych w podobnej tonacji ! Ale każda suknia i stylizacja była inna więc nikt nie czuł się źle 🙂 Był nawet pomył , żeby zrobić sobie wspólne zdjęcie..

Wracając do sukienki szyło się błyskawicznie. Nic nie porawiałam w modelu, choć w talii wyszły luzy, jednak profilaktycznie z myślą o weselnych smakołykach nie zależało mi na większym dopasowaniu 🙂 W oryginale pod spód sukienki zakładana jest jeszcze halka z tiulu, ale ten element pominęłam..

Trochę obawiałam się jak wyjdą te oryginalne zaszewki na wysokości biustu, tym bardziej, że tkanina jednolita, ale w sumie to pewien element ozdobny tej sukienki. Oczywiście wymyśliłam sobie, żeby górę sukienki przyozdobić złotymi elementami bliżej nieokreślonymi, choć skłaniałam się ku szkiełkom złotym, chabrowym.., ale oczywiście jak ja już coś wymyślę, to okazuje się , że producenci jeszcze tego nie wymyślili 🙂 Odwiedziłam kilka naprawdę dobrze zaopatrzonych pasamterii ale na próżno tam szukać złotych ozdobnych elementów…Jedynie co  udało mi się dostać to taką złotą taśmę z cekinami..zamysł był inny, ale w sumie efekt końcowy też mnie zadowala. Tym bardziej, że taśmę będzie można latem odpruć i zmienić nieco charakter sukienki na nieco bardziej codzienny.

Model pochodzi z Burdy 11/2007/107.

20151010_160018 SL380119 (2) SL380120 (2) SL380121 (2) SL380123 (2) SL380125 SL380126 SL380128 (2) SL380129

Jako, że było już mocno zimno nie obyło się bez żakieciku oczywiście również mojej produkcji. To kompilacja 2 modeli z Burdy plus moja koncepcja falbanki 🙂 Rzecz stara ale czasem się przydaje!

20151010_155729

6 komentarzy Dodaj własny

  1. MONAfaktura pisze:

    i sukienka, i żakiecik są świetne 🙂 kolor sukienki jak najbardziej do mnie przemawia, więc nie dziwię się, że wiele kobiet miało na sobie podobne 🙂

  2. Ewa pisze:

    Bardzo ladna sukienka – zarowno fason jak i kolor.I faktycznie z tasma ma charakter wyjsciowy, a bez mbedziesz mogla nosic ot tak, gdy przyjdzie ochota:)
    I zakiecik udany!
    Ewa
    P.s.Tez podobaja mi sie te zaszewki i zdazalo mi sie je stosowac.
    P.s.2. Szkoda, ze nie zrobilysci zdjecia:)

    1. No ja też ząłuję, ale jak to na takiej imprezie przy 100 osobach cięzko się było zebrać 🙂

    2. Aleksandra pisze:

      Witam Panią 😉

      Poproszę o kontakt meilowy w sprawie nawiązania współpracy.
      Pozdrawiam,

      Aleksandra

  3. Paula pisze:

    Wspaniała sukienka, świetnie leży i ten kolor 😀 gratuluję nowego ciuszka.

Dodaj odpowiedź do Ewa Anuluj pisanie odpowiedzi