Na koniec lata kobaltowa sukienka

Niezobowiązująca sukienka z włoskiej dzianiny i ażurowymi rękawkami z eko skórki to propozycja na ciepłe babie lato! Jak Wam się podoba?? Dopiero na zdjęciach widzę,  że coś w okolicy pach i biustu się dzieje, choć  może jakoś tak krzywo stoję, bo w lustrze jakoś tego nie widzę:-) ale co tam, sukienka z tych banalnie prostych, dobrze się nosi, kolor mnie urzeka , czegoś chcieć więcej??

Trochę mnie ostatnio nie było, zrobiło się ze 3 miesiące..Lipiec mocno zapracowany w pracy, sierpień remont,a teraz wróciłam z wakacji i jestem pełna entuzjazmu 🙂

Sukienkę uszyłam niedawno..ale jeszcze zdążyłam na ostatnie promyki letniego słońca!

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że tu zaglądacie!! Zapewniam, ja nadal szyję:-) choć z dokumentowaniem czasem są kłopoty :-)ale cóż życie!!

 

 

5 komentarzy Dodaj własny

  1. Piękna sukienka.
    Super że nie przestajesz szyć, nawet kiedy masz dużo spraw w życiu prywatnym 🙂

    1. Bez szycia nie ma życia 🙂

  2. Joanna pisze:

    Sukienka urocza, kolor pasuje do Ciebie. Wyglądasz pięknie:)

  3. KasiaB pisze:

    Urocza sukienka, w prostocie siła! Bardzo ładnie w niej Wyglądasz! i ten kolor _ ach!
    Ja też przeżyłam tego lata remont i nie tylko…..Też szyłam, ale jak Ty mam problem z dokumentacją tego co już uszyte, a trochę się tego uzbierało!
    Fajnie że Wróciłaś na łono blogosfery :)))

Dodaj odpowiedź do KasiaB Anuluj pisanie odpowiedzi